Co leśnik robi w lesie?
Haruje. I to ciężko. I w każdej porze roku. Powiedział nam o tym zaprzyjaźniony leśnik, pan Jakub Dudek, który odwiedził czwartoklasistów z Publicznej Szkoły Podstawowej w Krasnosielcu w pierwszy grudniowy poranek. Rytm pracy leśnika wyznaczają zmiany zachodzące w przyrodzie w różnych porach roku, rytm życia roślin i zwierząt. Wiosną rozpoczynają się prace przy odnawianiu lasu- przygotowuje się glebę pod siew nasion i sadzenie lasu, okrywa siewy przed przymrozkami, wyznacza i wyoruje pasy przeciwpożarowe. Latem leśnicy zajmują się pielęgnacją upraw leśnych, usuwają wszechobecne chwasty, chronią młode siewki przed szkodnikami i porządkują zręby. Pan Jakub opowiedział nam o zabiegach hodowlanych w lesie. Wiemy już, że leśnik nie zawsze nazywa las lasem – czasem jest to uprawa, czasem podrost, młodnik, żerdziowina, drągowina. Czasem trzeba wyciąć niektóre, niechciane drzewa. Wiemy, że takie pielęgnacyjne cięcie to trzebież lasu. Leśnik ma w ten sposób polepszyć warunki życia drzew bardziej wartościowych. My najchętniej spacerujemy po „grubym lesie”, gdzie drzewostan jest dojrzały, a drzewa mają ponad 60 lat. My zachwycamy się potęgą drzew, pięknymi polanami, przez które przebijają się promienie słońca, a leśnik spaceruje pracując – musi dokonać szacunków brakarskich, czyli ocenić, które drzewa, w jakiej kolejności mogą być przez pilarzy wycięte i na co przeznaczone. Dowiedzieliśmy się, co to jest rębność lasu (dojrzałość drzew do wycięcia) i że dla różnych gatunków drzew jest ona różna. Chłopaków najbardziej zainteresowały informacje o pracujących przy zrębach forwarderach i harwesterach – maszynach ułatwiających pracownikom leśnym ścinkę i transport drewna na miejsca składowania. Czas jesieni to dla leśników pora naprawiania i czyszczenia budek lęgowych, poszukiwania szkodników lasu, a także zbierania szyszek i owoców w celu pozyskania nasion do siewu. Leśnik musi zdążyć przed zimą zabezpieczyć uprawy przed zwierzyną leśną – posmarować młode pędy środkiem odstraszającym- repelentem, niektóre drzewka osłonić siatką i opalikować albo też ogrodzić całą uprawę, czy naprawić uszkodzenia poprzedniego sezonu. I choć zima to okres spoczynku dla przyrody – leśnik nie odpoczywa. Musi zadbać o głodną leśną zwierzynę, sklasyfikować i ponumerować ścięte drewno, popracować w kancelarii. I myli się każdy, kto myśli, że czwartoklasiści wysłuchać musieli wykładu. Nic podobnego. Nasz gość zadawał dzieciakom niezliczoną ilość pytań i zmusił ich do wygrzebania z pamięci wszystkiego, co wiedzą o lesie i pamiętają z leśnych wypraw. A chętnych do dialogu i dużo wiedzących nagradzał drobnymi upominkami. Przyniósł też ze sobą gablotę z okazami owadów leśnych, również szkodników lasu. Wśród nich największe motyle nocne – szaroróżowo wybarwione zawisaki i zmroczniki, które wywołały największe zainteresowanie. Czas przeznaczony na spotkanie upłynął za bardzo szybko. Dlatego już umówiliśmy się na kolejne. I na kolejną opowieść o lesie. A za tę, grudniową, i za słodki poczęstunek – dziękujemy.
M. Cz.