Dnia 7 maja o godzinie 4:30 wyjechaliśmy na pięciodniową wycieczkę krajoznawczą.
Nie odczuwaliśmy tego, że jesteśmy niewyspani dzięki naszym wychowawcom (pan Edmund Mąka, pani Anna Brzozowa, pani Małgorzata Piórecka), przyjaciołom i zapałowi do zwiedzania.
O godzinie 13:00 bezpiecznie dojechaliśmy do pierwszego punktu naszej wycieczki – Oświęcimia.
Wraz z przewodnikiem weszliśmy do byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wchodząc przez słynną bramę z napisem „Arteit macht frei”, można odczuć, że powietrze staje się ciężkie, a atmosfera jest bardzo napięta… To uczucie możnaby było porównać do założenia na plecy bardzo ciężkiego plecaka lub worka. Mogliśmy zobaczyć jak żyli, jedli oraz pracowali więźniowie obozu. Widzieliśmy ich cele i rzeczy, które do nich należały. Chociaż to miejsce z bardzo smutną i przerażającą historią to najważniejsze, że prawdziwą, bo powinniśmy dokładnie ją znać. Na koniec zwiedzania weszliśmy do baraku w Auschwitz Birkenau.
Po około 2 godzinach bezpiecznie dojechaliśmy do naszego ośrodku wypoczynkowego „Stasinda” w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie czekał na nas ciepły posiłek, przytulne pokoje oraz wiele gier i zabaw.
Natępnego dnia wybraliśmy się na całodniową wycieczkę z przewodnikiem w Tatry Wysokie. Pełni zapału szliśmy trasą z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko. Niestety, pogoda nam nie dopisywała, ale było warto iść 20 kilometrów w ulewę, żeby zobaczyć największe jezioro w Tatrach. Wspaniały widok! Dla wielu z nas była to pierwsza taka wyprawa, jednak i tak wszyscy wykazali się ogromną wytrzymałością oraz pokazali, że góry im nie straszne! Wieczorem wróciliśmy do ośrodka na zasłużoną obiadokolację.
Trzeciego dnia wyruszyliśmy do Wadowic-miasta naszego patrona-Jana Pawła II. Odwiedziliśmy dom papieża, na którego miejscu stoi piękne muzeum na jego cześć. Mogliśmy poznać Jana Pawła II nie tylko jako wspaniałego papieża i bohatera narodowego, ale również jako szczęśliwego i skromnego człowieka. Po zwiedzaniu muzeum wstąpiliśmy jeszcze do kościoła Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, w którym nasz papież został ochrzczony. Można tam zobaczyć relikwie Jana Pawła pod postacią krwi.
Kolejnym punktem wycieczki był Zator i park rozrywki Energylandia. W tym miejscu każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Kolejki górskie jak i inne atrakcje nie były nam staszne. Z największych rollercoaster’ów skorzystali również nasi dzieli nauczyciele! Po dniu pełnym wrażeń wróciliśmy do Bukowiny Tatrzańskiej.
Czwartego dnia wyruszyliśmy w Tatry Zachodnie i szliśmy przez Dolinę Kościeliską. Widzieliśmy też wiele ciekawych miejsc, takich jak Kościół MB Fatimskiej na Krzepówkach, kościół oraz cmentarz na Pęksowym Brzysku. Później oglądaliśmy skocznie narciarskie oraz spacerowaliśmy po Krupówkach. Po tym wyczerpującym dniu wróciliśmy do naszego ośrodka.
Piątego, ostatniego dnia, pojechaliśmy do Krakowa, gdzie z przewodnikiem zwiedzaliśmy m.in Sanktuarium w Łagiewnikach oraz spacerowaliśmy po ulicach Kazimierza. W Wawelu np widzieliśmy groby królewskie bądź mieliliśmy okazję dotkąć dzwonu Zygmunta. Mogliśmy również odwiedzić kościół Mariacki i wiele innych wspaniałych miejsc związanych z tym miejscem.
Zmęczeni, ale pełni miłych wspomnień wyjechaliśmy z Krakowa. Ten wyjazd pozwolił nam zbliżyć się do siebie oraz poznać z zupełnie innej strony. Bezpiecznie wróciliśmy o północy do Krasnosielca.
Dziękujemy naszym nauczycielom za trud jaki włożyli w zorganizowanie tej wycieczki oraz zapewnienie opieki, panu kierowcy za bezpieczną jazdę, pracownikom Stasindy za komfortowy wypoczynek w hotelu, naszym przewodnikom za oprowadzenie nas po tych wszystkich wspaniałych miejscach oraz naszym przyjaciołom za mile spędzony czas.

Wiktoria Domińska

Zapraszamy do galerii