Dwa dni laby Amelina

12 i 13 czerwca prawie wszyscy uczniowie Szkoły Podstawowej w Amelinie byli na wycieczce w Górach Świętokrzyskich. Organizatorem wycieczki było Biuro Podróży „GABRIELLA Travel”, a kierownikiem wyjazdu była pani Ania Wosiak. Pozostałymi opiekunami byli p. Agata Wilkowska, p. Basia Podsadny i p. Tomek Rogala. Towarzyszyła nam także jedna z mam p. Magdalena Zduńczyk.

Wyjechaliśmy bardzo wcześnie, bo o 6 rano. Pierwszym punktem był zamek w Chęcinach. Zwiedzaliśmy z przewodnikiem Górę zamkową, średniowieczny układ urbanistyczny miasta, Renesansowe kamienice, Klasztor Ojców Franciszkanów, Zamek Królewski i Kaplicę św. Leonarda. Przymierzając kolczatki, hełmy i biorąc do rąk miecze mogliśmy cofnąć się w czasie i poczuć jak średniowieczni rycerze.

Potem przejechaliśmy do Tokarni, gdzie z przewodnikiem zwiedziliśmy Muzeum Wsi Kieleckiej – Park Etnograficzny.

Następnie pojechaliśmy na spacer po Kielcach. Tam zobaczyliśmy Rynek, słynny deptak – ulicę Sienkiewicza, Park Miejski z muszlą koncertową i Pałac Biskupów Krakowskich (z zewnątrz. Podziękowaliśmy pani przewodnik za cenną lekcję, pożegnaliśmy ją i pojechaliśmy do Brudzowa do hotelu ELIOT, gdzie czekała na nas obiadokolacja i zasłużony nocleg i miejsce odpoczynku.

Po rozlokowaniu się w pokojach i krótkim odświeżeniu mieliśmy w planach relaks i regenerowanie sił na kolejny dzień przygód. Po wszystkich wrażeniach tego dnia, oraz biorąc pod uwagę fakt, że to nasza pierwsza taka długa wycieczka, długo jeszcze nie mogliśmy zasnąć i do późna rozmawialiśmy o tym co się wydarzyło w ciągu dnia.

Drugiego dnia, tuż po śniadaniu, spakowaliśmy walizki i torby i pojechaliśmy do Nowej Słupi i weszliśmy na Łysą Górę. Zwiedziliśmy tam kościół pod wezwaniem Św. Trójcy oraz Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Przeszliśmy z przewodnikiem do Gołoborzy skąd podziwialiśmy panoramę okolicy i przeszliśmy grzbietem Łysogór.

Ostatnim punktem naszej wycieczki była wizyta w Babojagowie, gdzie mieliśmy okazję spotkać się ze Świętokrzyską Czarownicą i świetnie bawiliśmy się w pełnym atrakcji miejscu.

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i po obiedzie trzeba było wracać do domu. Do Amelina Przyjechaliśmy po 21, a tam czekali już na nas nasi stęsknieni rodzice.

Wycieczka bardzo nam się podobała i mamy nadzieję, że w przyszłości będą organizowane podobne kilkudniowe wyjazdy z tyloma interesującymi atrakcjami i pełne niezapomnianych wrażeń.

Zapraszamy do galerii

Najnowsze wiadomości
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013
Translate »