Lato to czas wyjazdów krótszych i dłuższych. Seniorzy także realizują zaplanowane wycieczki. Jedną z nich była wyprawa na południe Polski w dniach 6-8.08.2019. Pomimo niekorzystnej prognozy pogody wszyscy pojawili się w punkcie wyjazdu już o świcie, aby wyruszyć w kilkugodzinną podróż. Na początek zaplanowano zwiedzanie muzeum Kopalni Soli w Wieliczce, gdzie od kilkunastu już lat nie ma wydobycia tego minerału. Wsłuchani w słowa przewodnika nasi klubowicze podziwiali wielowiekowe wyrobiska w solnej skale, rzeźby, pomniki, figury świętych oraz sceny przedstawiające pracę górników w różnych okresach funkcjonowania kopalni. Pokonali ponad 700 schodów, aby zejść na coraz niższe poziomy z chodnikami i komorami pozostałymi po wydobyciu soli. Największe wrażenie zrobiła ogromna Kaplica świętej Kingi z pięknymi lampionami, żyrandolami, ołtarzami, płaskorzeźbami, wykonanymi oczywiście w soli jako materiale podstawowym. Nie trzeba dodawać, że wszystkie ściany, strop, schody i podłogi to elementy, do konstrukcji których wykorzystano skalne złoża soli.

Wieczór to czas wolny, który nasi wycieczkowicze spędzali w plenerze. Jako że ciepłe i bezwietrzne powietrze sprzyjało, udali się w grupach w różne części starego Krakowa. Jedni podziwiali Rynek Główny w wydaniu nocnym , co oznacza wspaniale oświetlone wszelkie zabytki z sukiennicami na pierwszym planie. Inni dotarli na krakowski Kazimierz, który jest centrum kultury żydowskiej. Tam słuchali muzyki klezmerskiej w artystycznym wydaniu polskich i zagranicznych muzyków.

Drugi dzień to zwiedzanie krakowskiego Starego Miasta z jego licznymi zabytkami np. Uniwersytetem Jagiellońskim, Collegium Maius, w którym studiował Karol Wojtyła. Wśród majestatycznych budynków jest też sławna Biblioteka Jagiellońska, Brama Floriańska i wiele innych tworzących specyficzny klimat tego miasta. Jednak najważniejszą jego częścią jest od wielu wieków Rynek Główny największy w Europie, a tam dominujący budynek sukiennic, obok pomnik A. Mickiewicza i oczywiście krakowskie kwiaciarki. Jednak nie można pominąć tak istotnego obiektu, jakim jest Kościół Mariacki z jego stylowym wnętrzem i słynnym ołtarzem wyrzeźbionym przez mistrza Wita Stwosza. Była też okazja wysłuchać „na żywo” hejnału granego na 4 strony świata i obserwowania otwieranych kolejno okien, w których ukazywał się grający hejnalista. Po krótkim relaksie nastąpiło zwiedzanie Wawelu i zapoznanie się z jego historią. Centralnym obiektem jest katedra p.w. św. Stanisława Biskupa z bogatym, iście królewskim wystrojem. Wielką atrakcją był dla nas słynny dzwon Zygmunta, oraz podziemia kryjące krypty z nagrobkami rodzin królewskich.

Po obiedzie wyjazd do Łagiewnik, aby poznać miejsce objawień siostry Faustyny Kowalskiej i wspiąć się na poziom 12 piętra wieży widokowej. Drugi wieczór to spacer gwarnymi ulicami do Rynku, przejażdżka dorożką i zwiedzanie podziemnego muzeum z odsłoniętymi fragmentami średniowiecznych murów oraz scenkami ukazującymi życie i pracę ówczesnych mieszkańców stolicy Polski. Na koniec dnia miłe towarzystwo wszelkich nacji
w ogródkach gastronomicznych oferujących oprócz posiłków i napitków także muzykę graną na wysokim poziomie przez artystów z różnych stron świata.

Trzeci dzień – to wyjazd do rodzinnego miasta papieża Jana Pawła Drugiego czyli Wadowic, a tam poznawanie miejsc związanych z jego życiorysem: szkoła; kościół parafialny, w którym został ochrzczony i przyjął pierwszą Komunię świętą oraz budynek, który był jego mieszkaniem do 18 roku życia. Po zwiedzaniu delektowaliśmy się kremówkami papieskimi w pobliskiej kawiarni zlokalizowanej w chłodnej piwnicy. Następnie udaliśmy się do Kalwarii Zebrzydowskiej. Tam wysłuchaliśmy historii klasztoru Bernardynów
i podziwialiśmy bogato zdobioną bazylikę z kaplicą Ukrzyżowania Pana Jezusa. Na makiecie można było prześledzić tzw. Dróżki Pana Jezusa i Maryi, między stacjami Drogi Krzyżowej wzorowanej na Jerozolimskiej Kalwarii, którymi chodził Karol Wojtyła będąc biskupem i kardynałem.

Po obiedzie pora udać się w drogę powrotną, bo do domu daleko. Jednak emocje i atmosfera towarzysząca piosenkom śpiewanym z akompaniamentem akordeonu pozwoliły zapomnieć o zmęczeniu. Po szczęśliwej podróży seniorzy pełni wrażeń wyrażają podziękowanie organizatorom tej wycieczki.

Zapraszamy do galerii